Aperitif w Mediolanie: poczuj się jak lokals
Upalne popołudnie w mieście. Nogi zaczynają już trochę boleć po całodziennym zwiedzaniu. Do hotelu nie bardzo jeszcze chce się wracać. Masz jeszcze czas na prysznic przed wieczornym wyjściem na kolację. Jak wykorzystać tę cudownie leniwą godzinę i ponapawać się mediolańską atmosferą miejskiego szyku?
Zatrzymaj się przy najbliższym barze, usiądź przy stoliku stojącym na zewnątrz, czasem niemal przy samej ulicy, i dołącz do osób, które tam właśnie spędzają swój czas na popołudniowym aperitivo. Choć mediolańczycy mówią raczej apericena. To połączenie słów aperitivo, czyli aperitif, oraz cena, czyli kolacja. We Włoszech aperitif nierzadko przeciąga się do późnych godzin wieczornych i niepostrzeżenie przeradza się w kolację na mieście.
A co pije się w Mediolanie na apericena? Oto 5 propozycji na przedwieczorny rozbieg w iście mediolańskim stylu.
1. Aperol Spritz: król miejskiego popołudnia na ulicach Mediolanu
Choć Aperol Spritz jest serwowany na całym świecie, nigdzie nie smakuje tak, jak we Włoszech. Jego pomarańczowy kolor jest rozpoznawalny na odległość, a słodko-gorzki smak likieru Aperol, prosecco i plasterka pomarańczy to kwintesencja włoskiego wyrafinowania z nutką snobizmu. To jeden z najczęściej zamawianych aperitifów w Mediolanie.

Zdjęcie: contentdealer/AdobeStock
2. Negroni Sbagliato: drink, który powstał przez pomyłkę
Bardzo lubiany przez mieszkańców stolicy Lombardii. I nic dziwnego, skoro powstał właśnie w tym mieście. Barman przygotowujący klasycznego drinka Negroni pomylił się i zamiast z ginem, zmieszał Campari i wermut z musującym winem. Dlatego też Negroni Sbagliato jest lżejszy od klasycznego Negroni i wyjątkowo popularny w mediolańskich barach w godzinach apericena.
Sbagliato znaczy właśnie pomylony i często ten drink jest nazywany po prostu taką skróconą nazwą.

Zdjęcie: J.Pliacushok/AdobeStock
3. Prosecco: po prostu
Prosecco to zawsze doskonały wybór. No, może poza śniadaniem.

Zdjęcie: august.columbo/AdobeStock
4. Campari Spritz: mocny rywal szprycera z Aperolem
Campari Spritz, tak jak Sbagliato, powstał w Mediolanie. Mediolańczycy chętnie piją go w czasie apericena i nieznacznie tylko ustępuje popularnością koktajlowi z Aperolem. Rubinowy kolor oraz mocny, gorzki smak to wyrafinowana propozycja, o wyjątkowo mediolańskim charakterze.

Zdjęcie: korpiri/Pixabay
5. Crodino: nie tylko dla abstynentów
Najsłynniejszy włoski drink bezalkoholowy w przyszłym roku skończy 30 lat. Dostępny w każdym hotelowym minibarze. Receptura jest ściśle tajna. Wiadomo jedynie, że zawiera goździki, kardamon, kolendrę i gałkę muszkatołową, które macerują się w dębowych beczkach przez pół roku. Jego gorzkawy, orzeźwiający smak sprawia, że mediolańczycy zamawiają Crodino na aperitif równie chętnie, jak drinki alkoholowe.
Dwadzieścia lat temu Włosi oszaleli na punkcie tej reklamy Crodino.
Co będzie Twoim pierwszym wyborem podczas najbliższego pobytu we Mediolanie?