Anime pezzentelle: adoptuj bezdomną czaszkę z Neapolu

Data ostatniej modyfikacji: 20 listopada 2025

To jedna z najbardziej niezwykłych neapolitańskich historii, gdzie religia spotyka się z pogańskim folklorem, a południowy temperament dopisuje do tego własne zasady.

Anime pezzentelle, czyli tam, gdzie Neapol łączy pogańskie zwyczaje z tradycją katolicką

W latach 60. XX wieku proboszcz Don Vincenzo Scancamarra z kościoła przy Cmentarzu Fontanelle w Neapolu z coraz większym niepokojem przyglądał się niesubordynacji finansowej swoich parafian. Ci bowiem, zamiast dawać na tacę, woleli adoptować błąkające się w czyśćcu bezimienne dusze. I to właśnie im powierzali wszelkie życiowe trudności – od chorób, po kłopoty z teściową.

Problem w tym, że te dusze – anime pezzentelle, czyli dusze proszalne, żebracze – nie figurowały w żadnej księdze parafialnej. Jednak Neapolitańczycy chętnie wspierali je koronkami, różańcami i drobnymi ofiarami. W zamian dusze odwdzięczały się wstawiennictwem tam na górze.

Pewnego dnia Don Vincenzo uznał, że pora zrobić z tym porządek. Zasięgnął rady kardynała Corrado Ursi, który 29 lipca 1969 r. wydał dekret zakazujący tego pogańskiego kultu. Dekret był surowy, lecz tradycja anime pezzentelle, jak to tradycja neapolitańska, miała swoje własne plany…

Jak narodził się zwyczaj adoptowania capuzzelle i opieki nad samotnymi duszami czyśćcowymi w potrzebie

Początki kultu dusz czyśćcowych, czyli anime del Purgatorio, sięgają XVII wieku. Modlitwy, msze i datki miały skrócić drogę z czyśćca do raju. Kościół katolicki popierał tę tradycję, ponieważ w ten sposób zgarniał sporą kasę od wiernych, którzy mieli obowiązek pozostawienia testamentu z podaniem częstotliwości mszy i modlitw w swojej intencji, kiedy już umrą.

Neapol jednak postanowił pójść dalej. Mieszkańcy zaczęli opiekować się wszystkimi duszami, również tymi, których nikt nigdy nie pochował, nikt nie wspominał, nikt za nie nie odprawiał mszy.
Duszami bez rodziny, bez imienia, pozostawionymi samym sobie w miejskich ossuariach.

To właśnie one stały się anime pezzentelle, czyli duszami żebraczymi, które w zamian za troskę i adopcję odwdzięczały się życzliwością i… odrobiną nadprzyrodzonej pomocy.

Jak adoptować duszę – instrukcja obsługi tradycji

Proces adopcyjny jest prosty i absolutnie zgodny z neapolitańską logiką:

  1. Wybierasz czaszkę (zwaną capuzzella).
  2. Czyścisz ją, pielęgnujesz, stawiasz w specjalnej niszy – może to być skrzynka, pudełko, mały ołtarzyk. Forma schronienia czaszki nie ma znaczenia, ponieważ każde rozwiązanie jest dla czaszki lepsze niż poniewieranie się luzem.
  3. Ozdabiasz: koronką, różańcem, kwiatami z papieru, czasem drobiazgami, o których dusza mogłaby marzyć.
  4. Od tej pory dusza ma rodzinę.
  5. A w nagrodę odwdzięcza się pomocą w codziennych sprawach.

Czy anime pezzentelle pomagają w Totolotku? Legenda mówi, że próbują, ale statystyki wskazują, że tu ich skuteczność jest raczej symboliczna.

Neapol i duchowe multitasking: wiara, magia i cornicello

Dla porządku dodajmy, że Neapolitańczycy od wieków świetnie zarządzają tą hybrydą duchowości: trochę katolicyzmu, trochę ludowych wierzeń, trochę złego oka (malocchio) i obowiązkowy amulet cornicello zawieszony na szyi. Anime pezzentelle wpisują się w ten świat tak naturalnie, jak espresso o siódmej rano.

Miejsca kultu anime pezzentelle – gdzie czas staje, a czaszki mówią więcej niż przewodnik

Cmentarz Cimitero delle Fontanelle – narodowe centrum capuzzelle

Czaszki ułożone w ossuarium Fontanelle, element tradycji anime pezzentelle

Najważniejszym miejscem kultu związanym z tradycją anime pezzentelle jest Cmentarz Fontanelle w Neapolu. To dawne ossuarium (budowla do przechowywania kości) mieszczące się w jaskini, w której od XVII wieku składano ciała zmarłych podczas wielkiej epidemii dżumy. Jaskinia przez lata służyła też za miejsce pochówku bezimiennych biedaków, żebraków i ludzi z marginesu społecznego.

Stopniowo przenoszono tam również kości z tzw. terresante, podziemnych pomieszczeń przeznaczonych na miejsce pochówku lub kultu, które likwidowano i adaptowano do innych funkcji. Kolejne tysiące ciał wypełniło cmentarz podczas epidemii cholery w XIX wieku

40 tysięcy czaszek i ani odrobiny grozy – takie rzeczy tylko w Neapolu

To tutaj, w ogromnej, chłodnej jaskini, leży ponad 40 tysięcy czaszek, a według oficjalnych danych spoczywają tutaj doczesne szczątki 250 tysięcy osób. Brzmi mrocznie, ale w kontekście neapolitańskim to miejsce wcale nie jest straszne, a raczej pełne melancholii, historii i niezwykłego szacunku do anonimowych zmarłych.

Gdy kult znika z dokumentów, ale nie z Neapolu

Po zakazie kultu w 1969 roku miejsce popadło w zapomnienie, a jego mroczne tajemnice znało coraz mniej osób. Jednak tradycji nie da się łatwo uciszyć. Co miesiąc odprawiano tam mszę w intencji anime pezzentelle, a 2 listopada odbywała się procesja w głąb cmentarnej jaskini.

Powrót umarłych do świata żywych (w najbardziej neapolitańskim sensie)

W 2010 r. Fontanelle otwarto ponownie dzięki staraniom grupki wiernych tradycji Neapolitańczyków. Posępna, mroczna i wypełniona kośćmi z dawnego ossuarium pieczara znów dostarcza potrzebującym czaszek, a Neapol wrócił do pielęgnacji swoich tradycji.

Kardynał Corrado Ursi nie doczekał tego wydarzenia. Umarł siedem lat wcześniej. Kto wie, czy żałował, że z powodu jego decyzji Neapol na niemal cztery dekady stracił miejsce o tak wielkim znaczeniu dla kultury i tradycji miasta oraz jego mieszkańców.

Dziś Fontanelle przeżywa prawdziwy renesans. Największe ożywienie (jakkolwiek by to nie brzmiało w kontekście spraw dotyczących cmentarza) można zauważyć w okresie Halloween. Władze miasta organizują wydarzenia edukacyjne dla dzieci, bo w Neapolu duchy są po prostu częścią historii miasta.

Kościół Santa Maria delle Anime del Purgatorio ad Arco – hypogeum pełne capuzzelle

Niedaleko Fontanelle znajduje się drugi ważny punkt:
Santa Maria delle Anime del Purgatorio ad Arco, kościół, którego dolna część – hypogeum – jest pełna adoptowanych czaszek.

To tutaj znajdują się:

  • rzędy małych szafek i nisz zamieszkiwanych przez capuzzelle,
  • ogromny, anonimowy grób otoczony czarnymi łańcuchami,
  • ołtarzyki przystrojone różańcami, koronkami, barwnymi kwiatami z papieru, a nawet… kuponami Totolotka, obrączkami i pendrive’ami.

Połączenie XVII-wiecznej duchowości z gadżetami XXI wieku? Absolutnie neapolitańskie.

Zobacz, jak ta tajemnicza przestrzeń wygląda w kamerze włoskiego serwisu La Stampa del Mezzogiorno:

Słynne capuzzelle – celebryci świata anime pezzentelle

Kapitan – najbardziej wpływowa czaszka na południe od Rzymu

Czaszka Kapitana to prawdziwa gwiazda Fontanelle. Ponoć Neapolitańczycy robią znak krzyża za każdym razem, gdy wypowiadają jego imię.

Czaszka Kapitana z Cmentarza Fontanelle, związana z neapolitańską tradycją anime pezzentelle

Kiedyś pewna dziewczyna tak często odwiedzała capuzzellę Kapitana, że w końcu jej narzeczony zrobił jej scenę, a następnego dnia poszedł za nią na cmentarz. I kiedy ona uklękła, aby wypolerować kości, on wyciągnął gruby kij, wcisnął go w oczodół i – śmiejąc się histerycznie – zaprosił Kapitana na swoje wesele.

Na weselu, jak to na weselu, było suto i hucznie. Aż w pewnej chwili, wśród gości pojawił się mężczyzna w mundurze karabiniera. Ponieważ nikt go nie zapraszał i nikt go nie znał, poproszono aby się przedstawił. Mężczyzna odparł, że przecież zaprosił go sam pan młody. Następnie rozpiął mundur i… pod ubraniem, zamiast ciała, były tylko kości. Widok szkieletu tak bardzo zatrwożył młodą parę, że oboje osunęli się na ziemię i umarli z przerażenia.

Podobno kości młodej pary są do dziś przechowywane w pierwszym pomieszczeniu cmentarza, u stóp stojącego tam posągu.

Donna Concetta – spocona głowa

Kolejną, bardzo kochaną czaszką jest Donna Concetta, zwana również spoconą głową (’a capa che suda). Wśród innych capuzzelle wyróżnia się eleganckim i schludnym wyglądem. Podczas gdy otaczające ją szczątki są stale zakurzone, Donna Concetta pozostaje czysta i błyszcząca. Choć naukowcy twierdzą, że po prostu lepiej zbiera wilgoć panującą w podziemiach, Neapolitańczycy wiedzą swoje: to pot! Mówią, że na czaszce Donny Concetty zbiera się cały pot wszystkich dusz czyśćcowych.

Neapolitańczycy wierzą, że Donna Concetta pomaga niemal wszystkim potrzebującym. Aby sprawdzić, czy możemy liczyć na jej wstawiennictwo, wystarczy dotknąć sklepienia czaszki i zobaczyć, czy nasza dłoń się zamoczy.

Lucia – patronka zakochanych, niedoszłych panien młodych i kobiet w potrzebie

Lucia ma jeden z najpiękniejszych ołtarzyków w całym hypogeum. Miała 17 lat i była bardzo, ale to bardzo zakochana.

A może jednak nie tak bardzo… Kiedy bowiem chłopak się jej oświadczył, Lucia stwierdziła, że jest za młoda na małżeństwo. Czas mijał, a Lucia ciągle nie mogła się zdecydować. Pewnego dnia chłopak stwierdził, że nie będzie dłużej czekać. Wyprowadził się więc do innego miasta, gdzie znalazł pracę w fabryce prochu strzelniczego.

Capuzzella Lucii - adoptowana czaszka związana z legendą o nieszczęśliwej miłości

Lucia zrozumiała wtedy, że popełniła błąd. Nie mogąc znieść rozłąki z ukochanym rozpoczęła przygotowania do ślubu, choć ze względu na brak osoby pana młodego nie było to łatwe zadanie. Była jednak zdeterminowana i zorganizowała wszystko. Uroczystość miała się odbyć za kilka dni.

Niestety, tuż przed ślubem chłopak wszedł do magazynu prochu i zginął w wybuchu. Zrozpaczona Lucia przywdziała ślubny welon i rzuciła się do studni.

Przydałby się mąż? A może już jest, tylko w więzieniu? Lucia coś poradzi!

Dziś jej czaszka spoczywa w błękitnej szkatułce, przyozdobiona ślubnym welonem i diademem. Dookoła jest mnóstwo kwiatów, koralików i świec. O capuzzellę dbają głównie kobiety szukające męża i mówi się, że Lucia jest w tej kwestii wyjątkowo skuteczna. Kobiety proszą ją również o to, aby mężowie szybko wyszli z więzienia, lub aby pomogła im znaleźć pracę. Włochy, szczególnie południowe, borykają się problemami gospodarczymi, stąd wielu bezrobotnych korzysta z każdej okazji poprawy swojego losu. Skoro Lucia pomogła sąsiadce w zmianie pracy na lepszą, to dlaczego by jej nie poprosić o to samo?

Anime pezzentelle – jak tłumaczyć i jak najlepiej oddać sens?

Termin anime pezzentelle pochodzi od łacińskiego petere, czyli „prosić, błagać”. To dusze anonimowe, bez opieki, które szukają życzliwości i modlitwy.

Spotyka się różne tłumaczenia:

  • porzucone dusze,
  • dusze specjalnej troski (wg mnie kompletnie nieadekwatne),
  • dusze żebracze (etymologicznie idealne).

Według mnie najlepszym tłumaczeniem są dusze proszalne. Na wzór dziadów proszalnych, którzy w zamian za datki pieniężne modlili się w intencji darczyńców i prosili Boga o łaski dla nich

Niezależnie od wybranej wersji tłumaczenia, każde opisuje to samo niezwykłe zjawisko: neapolitańską tradycję nadawania godności tym, o których świat zapomniał.


Na podstawie:

Wpisy blogowe o podobnej tematyce